Podczas "Wianka" odbyła się wystawa dawnych narzędzi ciesielskich.
Serdecznie dziękuję mieszkańcom za użyczenie tych narzędzi.
Foto: M. Kruk
Wieś Podkońce położona jest w zachodniej części gminy Rzeczniów i powiatu lipskiego oraz na południu województwa mazowieckiego.
Miejscowość ta od północnej strony graniczy ze wsią Płósy, od wschodniej ze wsią Rzechów-Kolonia, od południowej ze wsią Kaniosy. Natomiast od strony zachodniej ze wsią Maziarze Stare i Prędocin należącymi do gminy Iłża w powiecie radomskim.
Podkońce należą do parafii pod wezwaniem NMP Matki Kościoła w Pasztowej Woli w dekanacie iłżeckim, diecezji radomskiej.
Najbliższe miasta: Iłża, Starachowice, Lipsko, Ostrowiec Świętokrzyski, Radom.
Miejscowość ta od północnej strony graniczy ze wsią Płósy, od wschodniej ze wsią Rzechów-Kolonia, od południowej ze wsią Kaniosy. Natomiast od strony zachodniej ze wsią Maziarze Stare i Prędocin należącymi do gminy Iłża w powiecie radomskim.
Podkońce należą do parafii pod wezwaniem NMP Matki Kościoła w Pasztowej Woli w dekanacie iłżeckim, diecezji radomskiej.
Najbliższe miasta: Iłża, Starachowice, Lipsko, Ostrowiec Świętokrzyski, Radom.
czwartek, 29 września 2016
środa, 28 września 2016
Piotrowe Pole 2016
Organizatorzy zapraszają 2 października
Źródło:
http://www.ilza.com.pl/aktualnosci,79,aktualnosci,4,2256,piotorwepole19442016,0
Źródło:
http://www.ilza.com.pl/aktualnosci,79,aktualnosci,4,2256,piotorwepole19442016,0
wtorek, 27 września 2016
Nowa publikacja dotycząca terenu gminy Rzeczniów
Opracowany
zbiór legend i opowieści z terenu gminy Rzeczniów został już
wydrukowany w ramach realizacji projektu przez Grupę Nieformalą Art
Family ze wsparciem finansowym FIO - ML oraz partnerów: Gminnej i Powiatowej Biblioteki Publicznej w Rzeczniowie, Urzędu Gminy w Rzeczniowie i Zespołu Szkół w Rzeczniowie.
Książka zwiera opowieści z naszej miejscowości, których autorami są mieszkańcy Podkońc.
Książka zwiera opowieści z naszej miejscowości, których autorami są mieszkańcy Podkońc.
niedziela, 25 września 2016
Dekoracja wewnątrz budynku i nie tylko
Dekorację owocową metodą carvingową wewnątrz budynku na zakończenie projektu wyczarowała Pani Edyta Nowakowska. Prawda że jest piękna?
Natomiast tytułowy wianek autorstwa Pani Janiny Grześkiewicz. Również efektownie wyglądający.
Serdecznie dziękujemy obu paniom.
wyrzeźbione owoce
arbuz i cukinia z bliska
Wianek
Natomiast tytułowy wianek autorstwa Pani Janiny Grześkiewicz. Również efektownie wyglądający.
Serdecznie dziękujemy obu paniom.
wyrzeźbione owoce
arbuz i cukinia z bliska
Wianek
sobota, 24 września 2016
Zaproszenie na potańcówkę
Organizatorzy zapraszają na potańcówkę do Rzeczniowa 8 października o godzinie 19.00.
Wstęp 10,00 zł
Wstęp 10,00 zł
piątek, 23 września 2016
Prace porządkowe przed Wiankiem
Przygotowanie terenu wokół świetlicy do podsumowania projektu - Wianka realizowanego przy wsparciu finansowym FIO-Mazowsze Lokalnie
prace przed budynkiem
młodzież w akcji na placu za budynkiem
prace przed budynkiem
młodzież w akcji na placu za budynkiem
czwartek, 22 września 2016
Wianek oraz II Dzień Piecenioka
Już w najbliższą sobotę 24 września
Wianek - podsumowujący projekt oraz II Dzień Piecenioka.
Początek o godzinie 17.00
Zapraszamy
środa, 21 września 2016
Prace projektowe prawie zakończone
Podsumowanie projektu tuż, tuż a my jeszcze pracujemy nawet wieczorami. Ale to już nasza tradycja.
doczyszczanie, konserwacja elementów drewnianych wiaty
jeszcze podłoże ale zdążymy na "Wianek"
doczyszczanie, konserwacja elementów drewnianych wiaty
jeszcze podłoże ale zdążymy na "Wianek"
poniedziałek, 19 września 2016
5 lat ŚDS w Podkońcach
16 września Środowiskowy Dom Samopomocy w Podkońcach świetował 5-lecie swojej działalności.
Zobacz szczegóły:
https://www.facebook.com/%C5%9Arodowiskowy-Dom-Samopomocy-w-Podko%C5%84cach-1554931718169180/?hc_ref=PAGES_TIMELINE
Zobacz szczegóły:
https://www.facebook.com/%C5%9Arodowiskowy-Dom-Samopomocy-w-Podko%C5%84cach-1554931718169180/?hc_ref=PAGES_TIMELINE
wtorek, 13 września 2016
Prace projektowe w toku
Wczoraj odbyła się nocna dostawa piachu od partnera Pana Pawła Bartosa. Piach niezbędny jest do ułożenia podłoża w nowo powstałej wiacie w ramach realizacji projektu ze wsparciem finansowym FIO-Mazowsze Lokalnie.
Dziękujemy:)
Dziękujemy:)
niedziela, 11 września 2016
Uczestnicy rajdu rowerowego w naszych progach
Bardzo duża grupa uczestników
X Rzeczniowskiego Rajdu Rowerowego. Ty i ja. Rowery dwa
w sobotę 10 września w godzinach południowych odwiedziła Podkońce. Właśnie u nas na placu za świetlicą mieli krótki odpoczynek, w czasie którego skorzystali z cieniu drzew, pomieszczeń świetlicowych i nowo wybudowanej wiaty.Dziękujemy za odwiedziny i zapraszamy ponownie.
nadciągający peleton rowerzystów
chwila oddechu
odjeżdżają
Fot: M. Kruk
Zobacz więcej informacji i fotografii
piątek, 9 września 2016
Konkurs FIO 2017
Konkurs FIO 2017 został ogłoszony. Od 6 września 2016 r. do 28 września
2016 r. można składać oferty w Priorytecie 1 i 2 oraz w Komponencie
Działań Systemowych.
Chętnych zapraszam do sprawdzenia szczegółów poniżej:
http://www.pozytek.gov.pl/index.php?document=3923
Chętnych zapraszam do sprawdzenia szczegółów poniżej:
http://www.pozytek.gov.pl/index.php?document=3923
środa, 7 września 2016
Literackie prace konkursowe - praca czwarta
Oto kolejna praca jaka napłynęła na konkurs, pt.:
Jak to dawniej z wolnym czasem bywało
Spędzanie wolnego czasu kiedyś… Było po prostu pięknie!
25, 20, 15 lat temu – niby nie tak dawno a jednak często różnica w zachowaniach
ogromna.
Zacznę od zimy. Przede wszystkim słynne nasze
„górki” w Podkońcach. Kiedy była zawieja – śnieżyca, to dla dzieci i młodzieży
był to idealny moment. Tam chodziło się „mierzyć” zaspy. A było co! Droga w tym
miejscu znajduje się znacznie poniżej pól, z których podczas śnieżycy wiatr
zwiewa śnieg i zasypuje całkowicie trasę z Podkońc w kierunku Płós. Po takim
sprawdzaniu dokąd komu sięga zaspa śnieżna murowane było suszenie ubrań i butów.
Czasem trzeba było z krzykiem prosić o pomoc towarzysza zabaw – można było na
dobre utknąć w takim pionowym tunelu po skoku z położonego wyżej pola. Nie było
też kiedyś plastykowych jabłuszek do zjeżdżania z góry śniegu. Takie
współczesne zastępował worek foliowy po nawozie sztucznym, wypełniony sianem
bądź słomą i związany sznurkiem. Rzecz idealna do ślizgów!
A wiosna… pamiętam roztopy i ogromne kałuże i błoto
na drodze. Nie było wtedy asfaltu a rower był podstawowym środkiem lokomocji –
szczególnie do i ze szkoły. Trudno było pokonać momentami bardzo uciążliwe
koleiny błotne. Czasem trzeba było nawet pchać rower a jak wyglądały buty i
spodnie nie muszę pisać. Ale i to było czymś normalnym a czasem nawet takie
koleiny były celowo namierzane i pokonywane. Nawet, gdy obok było trochę sucho.
Młody rowerzysta musiał oczywiście sprawdzić swoje umiejętności i pokazać innym
na co go stać. Dzieci i młodzież często korzystali z rowerów i wspólnie
pokonywali wiele kilometrów. Pamiętam też jazdę na wrotkach, ale to już trochę
później. Był już asfalt na drodze z Podkońc w kierunku Płós.
Wiosną i latem pamiętam, jak na drodze (jeszcze
żużlowej) grupki dzieci bawiły się w klasy, chłopka, grały w siatkę (do tego
służyły bramy wjazdowe na podwórka), w gumę, w szczura (za pomocą skakanki).
Grały także w koszykówkę – za kosz służyło np. koło od roweru.
Jesienią… pamiętam wykopki i sprawdzanie celności z
różnej odległości za pomocą oczywiście ziemniaków i koszy, do których były
zbierane. Pamiętam grabienie liści w rowach i skakanie w ich stosy. Pamiętam
wspinaczki po drzewach, płotach, elementach konstrukcji stodół. Pamiętam też
akrobacje… skoki z pionowego bala pod dachem stodoły do „zopola” wypełnionego
sianem. Czasem udało się zrobić salto ;) Pamiętam zabawy w sklep a za pieniądze
służyły liście orzecha laskowego. Pamiętam też gry telewizyjne. To była nowość!
Klawiatura podpinana do telewizora, dżojstiki i gra w Pacmana, Bagitmana, czy
River Ride. Pamiętam też czarnobiałe telewizory i tylko program pierwszy i
drugi w telewizorze. Pamiętam „Teleranek”, „Ciuchcię” i „Klub Pana Rysia”. Ale
to było wszystko w małych dawkach. A telefony… Pamiętam ten jeden w całej wsi – stacjonarny u Pana Andrzeja Piątka. Stał w
korytarzu. To był chyba słynny Bratek albo raczej Aster – chyba kolor szary. I
ten sprężynkowy kabel łączący słuchawkę z aparatem. I koło do wybierania
numeru. Owszem, to nie dotyczy spędzania wolnego czasu, ale… jakaż była frajda
móc pójść popatrzeć i przyłożyć słuchawkę do ucha!
Kiedyś było dużo rozmów „oko w oko”, wspólnego
spędzania czasu. Nawet grając w grę telewizyjną. Coś takiego było rzadkością,
więc do dżojstika ustawiały się kolejki. Było inaczej. Teraz… telewizor, komputer,
telefon komórkowy (zawsze przy sobie!)… Nawet podczas spotkań. Nie tak dawno
idąc przez park obserwowałam ludzi. Różne grupki bądź pary. Siedzieli na
ławkach wzdłuż alejki bądź stali w pobliżu. Każdy trzymał w ręku telefon… pisał
coś, robił zdjęcie… wpatrzony był w ekran. A przecież tuż obok był towarzysz
bądź towarzysze właśnie tego wypadu do parku. Tak to przeważnie wygląda… Przerażająca
rzeczywistość – przede wszystkim wirtualna.
- mieszkanka
Podkońc -
niedziela, 4 września 2016
Dożynki parafialne 2016
W niedzielę 4 września o godzinie 11.00 w naszej parafii odbyła się msza święta dziękczynna za tegoroczne zbiory celebrowana przez księdza proboszcza Marka Wójcika.
Wieniec dożynkowy przygotowali mieszkańcy Prędocinka.
Wieniec dożynkowy przygotowali mieszkańcy Prędocinka.
sobota, 3 września 2016
Literackie prace konkursowe - praca trzecia
Oto trzecia praca jaka napłynęła na konkurs, pt.:
Jak to dawniej z wolnym czasem bywało
Dawniej o
typowy wolny czas było trudno. Zwykle była wykonywana jakaś praca w gronie
sąsiadów. Tylko w niedzielę spotykano się na ławeczkach przed domami, na rowach
celem porozmawiania. Dopiero pod koniec XX wieku zaczęło się coś zmieniać.
Wolny czas to był czas na spokojny, leniwy odpoczynek, ale też kulturalny w klubie,
zespołach ludowych, i znów w Klubie Młodego Rolnika. Teraz różni specjaliści zachęcają
do innego odpoczynku, można rzec do tego dawnego we współczesnej wersji. Mam na
myśli aktywne spędzanie wolnego czasu.
Jak
wspominałam dawniej na robotnym dniu wolny czas był wypełniony pracą przez cały
rok w gronie sąsiadów. Wspólne wiosenne, letnie, jesienne prace polowe zarówno
męskie (siewy, żniwa, wykopki) jak i kobiece (obróbka lnu) oraz dziecięce
(pasanie krów, gęsi). Również wyprawy do lasu po liście na zogate (docieplanie domów). Zimą na
dniu w obejściu: młocki, a wieczorami darcie pierza, przędzenie lnu, wyporków,
wełny kądzielami lub na kołowrotku, roboty na drutach, szydełkowanie, cięcie
szmat i z nich wyrabianie na warsztatach chodników, wełnianych kilimów. Wtedy
też tworzono mnóstwo opowieść czasami bardzo strasznych ponieważ nie było
radia, telewizora. Dzielono się przeżyciami zarówno dobrymi jak i złymi, np.
wojennymi. Wspólnie czytano książki jeżeli ktoś zdobył. Pożyczano nawet od
księdza. Ktoś powie - bo nie wszyscy umieli czytać - więc czytała osoba
posiadająca tę umiejętność.
Wspólnie wozami
konnymi wyjeżdżano na mszę, np. „dodnie” do kościoła w Iłży, na odpusty, na
targi wtedy to sąsiedzi sprzęgali konie – do spółki do jednej furmanki.
Organizowano dość często niedzielne
schadzki na luźne rozmowy ale też bardziej uroczyste tzw. okrężny, wianki,
dożynki po skończonych pracach. Czasami ze śpiewem i muzyką.
Były też przedstawienia, potańcówki
w domach prywatnych później w starej szkole, klubie, starej remizie lub dużo
później w drugim klubie. Wtedy schodzili się mieszkańcy z całej wsi a nawet
okolic.
Młodzież
angażowała się również w śpiewanie ponieważ należała do zespołu Józefa Myszki.
Wyjeżdżali na koncerty. Również śpiewali majówki przy przydrożnych krzyżach.
W późniejszym czasie cała wieś
szła na popołudniowe czy wieczorne seanse filmowe zawsze poprzedzone Polską
Kroniką Filmową do szkoły, gdzie przyjeżdżało kino objazdowe. Niektóre filmy
ludzie wspominają do tej pory.
Dzieci i młodzież
wolne chwile wykorzystywali na gry, zabawy sportowe na drodze albo schadzki nad tutejszym stawem - Wierzbkami. Latem kąpiele, zimą korzystanie z
lodowiska naturalnego. Często też po dużych opadach deszczu na drogach
powstawały ogromne kałuże, po których dzieci w baliach pływały czując się jak w
rejsie po rzece czy morzu.
Dziś wszystko
zanika. Odchodzi w zapomnienie. Nawet ławeczki przydrożne zniknęły. Wszystko
wypierają współczesne media: radio, telewizja, a najbardziej komputery i Internet.
Ludzie kontaktują się przez telefony, portale społecznościowe. Bardziej
wirtualnie. Brak kontaktu realnego. Smutny ten czas mimo bogactwa technicznego.
Mocno
związana z Podkońcami
piątek, 2 września 2016
X Rzeczniowski Rajd Rowerowy
Już w sobotę 10 września odbędzie się jubileuszowy
X Rzeczniowski Rajd Rowerowy "Ty i ja. Rowery dwa"
Uczestnicy przejadą następującą trasą: Rzeczniów - Grechów - Krzyżanówka - Grabowiec - Rybiczyzna - Podkońce - Rzechów - Rzeczniówek - Rzeczniów.Organizatorzy serdecznie zapraszają do udziału.
Proszę zobaczyć szczegóły poniżej:
REGULAMIN
Subskrybuj:
Posty (Atom)