niedziela, 20 września 2015

Ogródki przydomowe - 4 wspomnienie

Kolejne wspomnienie z serii: 
"A malwa kwitła w babcinym ogródku" 
napłynęło aż z Koluszek.

To wspaniałe wspomnienie przedstawia szczegółowy opis domu i obejścia z połowy ubiegłego wieku. O samym ogródku jest może niewiele ale piękna fotografia z komentarzem dopełnia treści.
Za przesyłkę bardzo dziękujemy i pozdrawiamy.

Oto fragmenty wspomnienia:

W obejście wchodziło się drewnianą furtką zamykaną na skobel, później na haczyk. Bramę stanowiły wrota. Składały się z dwóch skrzydeł. Do jednego z nich przytwierdzony był drąg, zakładany w wycięcie belki na których zostały osadzone. (…). Dom od drogi oddzielony był niewielkim ogródkiem. W nim prababcia zasadzała porzeczki, rabarbar, a także takie kwiaty jak malwy, lilie, niecierpki czy pachnąca maciejka. Po bokach rosły: szałwia, mięta i inne zioła. (…) naprzeciwko chałupy, pod dwoma jabłonkami, stał stół i dwie ławki. Można było w czasie upału zjeść tu posiłek lub wieczorem spotykać się z sąsiadami.  Całość była ogrodzona płotem ze sztachet. 
Mieszkanka Koluszek, wnuczka Józefa Pawelca

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz