Porządkowanie grobów ziemnych dawniej odbywało się nieco
inaczej. Ozdoby były bardziej proste mniej kolorowe. Po skopaniu ziemi na
mogile i oczyszczeniu z chwastów znów formowano grób (te czynności do dziś
pozostały niezmienione chociaż niektórzy bardziej uporczywe chwasty poddają
opryskowi). Sama dekoracja wyglądała skromnie, a mianowicie: po brzegach
mogiły, dookoła układano małe gałązki z drzew iglastych (jedliny) lub owoce
kasztanów a na środku układano kasztany w formie krzyża. Zniczy takich jakie są
obecnie nie było więc kupowano długie świece – gromnice i cięto na kawałki,
które zapalano symbolicznie po 1 kawałku na grobie. Później już wprowadzono
kwiatki z bibuły wykonywane indywidualnie, którymi ozdabiano wiązanki wykonane
z tzw. jedliny. Były też kwiatki woskowane bardziej odporne na zmienną pogodę.
Jeśli chodzi żywe kwiatki to wykorzystywano astry, tzw. adamusy ciemnofioletowe
lub jasnofioletowe rosnące w prawie w każdym ogródku przydomowym, z których
robiono bukiety i układano na mogiłach.
Żyjący oprócz pielęgnacji grobów modlili się za zmarłych z rodziny przez cały rok nie tylko z racji święta Wszystkich Świętych.
Na podstawie zapisków wspomnień.
MK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz