Wieś Podkońce położona jest w zachodniej części gminy Rzeczniów i powiatu lipskiego oraz na południu województwa mazowieckiego.
Miejscowość ta od północnej strony graniczy ze wsią Płósy, od wschodniej ze wsią Rzechów-Kolonia, od południowej ze wsią Kaniosy. Natomiast od strony zachodniej ze wsią Maziarze Stare i Prędocin należącymi do gminy Iłża w powiecie radomskim.
Podkońce należą do parafii pod wezwaniem NMP Matki Kościoła w Pasztowej Woli w dekanacie iłżeckim, diecezji radomskiej.
Najbliższe miasta: Iłża, Starachowice, Lipsko, Ostrowiec Świętokrzyski, Radom.

wtorek, 30 sierpnia 2016

Literackie prace konkursowe - praca druga

Druga praca jaka napłynęła na konkurs, pt.: Jak to dawniej z wolnym czasem bywało"

Pisząc te wspomnienia sięgam pamięcią daleko wstecz, ponad 40 lat.
Wakacje i ferie spędzałam u dziadków na wsi, ale sama też mieszkałam na wsi z rodzicami. Wolnego czasu było mało bo w gospodarstwie większość prac była wykonywana ręcznie bez udziału zmodernizowanych urządzeń. Wraz z nadchodzącymi porami roku zwiększało się natężenie prac a więc czas wolny się kurczył. Zima przynosiła troszkę wytchnienia od prac polowych a tym samym więcej wolnego czasu.
Pamiętam jak babcia ustawiała warsztat tkacki, cięła w paski materiały i wyczarowywała kolorowe chodniczki, makiety. Schodziły się sąsiadki i razem tkały, nawijały nici. Nawet miały ustalony grafik, o której porze kto zasiadał do pracy.
Darcie pierza wieczorami to następne zajęcie kobiet na wsi. Schodziły się po domach aby cierpliwie pracować. Opowiadały różne historie, żartom nie było końca. Śpiewały, modliły się i oczywiście plotkowały o czym tylko się dało. Ta praca zawsze kończyła się „okrężną”, do której każda gospodyni przygotowywała się bardzo starannie. Robiła ciasto, kompot i coś na gorąco w podzięce za pomoc.
Miesiąc maj miał na wsi szczególne znaczenie. Figury Matki Boskiej i krzyże były pięknie dekorowane a my z babcią chodziliśmy śpiewać pod figurę pieśni Maryjne. Zapracowane kobiety zawsze znalazły czas wolny aby śpiewać „majówki” pod figurą. Dla młodych dziewczyn i dzieci to był piękny okres i oderwanie się od codzienności z poczuciem, że się uda spełnić coś bardzo ważnego.
Czas wolny młodzież młodsza i starsza spędzała w klubach – świetlicach. Fajne to były spotkania przy adapterze z muzyką odtwarzaną z płyt pocztówkowych. Można było też coś kupić do picia i jakąś słodkość. Na tych spotkaniach nawiązywały się przyjaźnie, sympatie a nawet miłości.
Oczywiście w moich wspomnieniach nie mogę  pominąć Kina Objazdowego. To było wydarzenie! Na tę rozrywkę czas musiał się znaleźć. Młodzież, dzieci i dorośli bardzo chętnie przychodzili na seanse filmowe i kroniki.
Na koniec tych moich rozważań pragnę jeszcze wymienić inne wydarzenia, które bardzo cieszyły ludzi ze wsi. Były to wyprawy na odpust i to nie jeden. Co najmniej trzeba było zaliczyć trzy w okolicznych parafiach.
Również potańcówki w sobotnie wieczory, które trwały do świtu pomimo, że rano trzeba było wstać do obrządku.
W tym czasie podobało mi się, że ludzie lgnęli do ludzi. Wspólnie pracowali, bawili się. Chcieli spędzać ze sobą nie tylko czas wolny. Może dla współczesnych to jest trochę dziwne ponieważ nam czas wolny kojarzy się z wyjazdem na wczasy lub z jakąś inną rozrywką związaną z oglądaniem telewizji, siedzeniem przed komputerem.
Podsumowując stwierdzam, że jednak ludzie żyjący w tamtych, dość odległych czasach mimo ciężkiej pracy i braku wolnego czasu byli weselsi i bardziej zadowoleni.

Mieszkanka Podkońc

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz