"A malwa kwitła w babcinym ogródku"
Ogródek końca lat sześćdziesiątych - to co zostało w pamięci.
W zachodniej części ogródka były białe goździki warszawskie, pod oknem na
środku tego okna duży kwiat bordowy (piwonia) i obok rabarbar.
Od strony drogi czyli południa na wprost dwóch okien domu też były
białe goździki a dalej ostróżka niebieska, lilie św. Józefa, goździki
kamienne kolorowe. Na środku ogródka był asparagus (sparagus). Natomiast pod
płotem maciejka. Na poprzek płotu od strony sąsiada był buldok (nazwa
miejscowa) i jaśmin.
Tutejsza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz